poniedziałek, 17 lutego 2014

Słodkie bułeczki

Kilka dni temu z moim mężem postanowiliśmy wprowadzić nową tradycję :) Wymyśliliśmy, że raz w tygodniu będziemy się czymś zaskakiwać. Mogą to być drobne niespodzianki, prezenty lub coś bardziej spektakularnego :) Ponieważ mój mąż uwielbia słodkości dziś zaskoczyłam go bułeczkami drożdżowymi w dwóch wariantach. Jedne bułeczki były z żurawiną i kruszonką a drugie posypane cukrem brązowym.
 Bułeczki zrobiłam z tego samego ciasta co chałkę. Przepis znajdziecie TUTAJ . Jednak delikatnie go zmodyfikowałam. Zrobiłam z podwójnej porcji, ale zwiększyłam cukier do 200 gram i dałam jedną szklankę mąki mniej. Reszta składników oraz wykonanie bez zmian. Żurawinę dodałam na etapie formowania bułeczek. Bułeczki były wielkości mandarynki. Niestety zbytnio podkręciłam kaloryfer i zaczęły rosnąć jak szalone. Następnym razem zrobię mniejsze  :) Każdą blaszkę piekłam około 20 minut z termoobiegiem.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz