Składniki:
- paczka okrągłych biszkoptów
- 2 serki waniliowe
- 2 galaretki truskawkowe
- 1 galaretka wiśniowa
- 2 galaretki cytrynowe
- 2 galaretki pomarańczowe
- dodatkowo dowolne owoce do dekoracji
Spód tortownicy delikatnie smarujemy masłem. Układamy biszkopty, mogą być same, ale ja nasączyłam odrobiną likieru kawowego. Następnie rozrabiamy 2 galaretki w 2 i 1/2 szklanki wrzącej wody. Dodajemy serek waniliowy i mieszamy dokładnie. Czekamy, aż masa zgęstnieje i wlewamy na biszkopty. Wkładamy do lodówki. Następnie rozrabiamy jedną galaretkę, tak jak jest w przepisie na opakowaniu. Studzimy i wlewamy jak troszkę zgęstnieje na dobrze zastygniętą masę z lodówki. Następnie powtarzamy krok z galaretką i serkiem. Na koniec wykładamy owoce i zalewamy 2 galaretkami rozrobionymi w 600 ml wody. Czekamy, aż całość zastygnie i możemy jeść :)
Przygotowanie jest dość czasochłonne i chyba szybciej robi się w zimę, kiedy jest niższa temperatura na dworze. Smakuje pysznie i warto się troszkę pomęczyć :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz