W tym roku moja córa pierwszy raz w miarę świadomie ochodzi święta :) Postanowiłam sprawić jej nowy koszyczek i ozdoby. Dzielnie niosła swój koszyczek :) Ozdoby oczywiście zrobiłam z filcu. Jakiś czas temu mąż zabrał nas na weekend do Kazimierza Dolnego i wizyta ta zaowocowała min. kupnem koszyczka :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz